wykluczyła go z partii.
Przewodniczący Donald Tusk powiedział, że Piskorski został wykluczony, gdyż jego działalność biznesowa budzi od dawna kontrowersje, które narażają Platformę na utratę zaufania społecznego.
Gazeta "Dziennik" napisała wczoraj, że Piskorski kupił na Pomorzu ponad 320 hektarów ziemi, za milion 250 tysięcy złotych, aby zasadzić tam las. Zdaniem gazety, Piskorski liczy na wysokie dopłaty dla rolników z Unii Europejskiej. "Dziennik" ustalił jednak, że z danych, zawartych z oświadczeniach majątkowych Piskorskiego, nie wynika, że miał takie pieniądze na kupno ziemi.
Paweł Piskorski odpierał zarzuty na konferencji prasowej. Powiedział, że "Dziennik" podał nieprawdziwe informacje o dochodach europarlamentarzystów. Dochody te są wyższe, niż napisała gazeta, i dlatego, jak utrzymuje, miał pieniądze na kupno ziemi.
Decyzja o usunięciu Piskorskiego z partii jest ostateczna.