Waldemar Pawlak zaznaczył, że nie wiadomo czy przyszłotygodniowe spotkanie zakończy tę rundę negocjacji. Podkreślił, że od strony technicznej i biznesowej nie ma przeszkód, by umowę podpisać. Podkreślił, że gdyby to dotyczyło tylko sprawy technicznej to nie wahałby się ani chwili, ale "ponieważ w tym wszystkim jest bardzo dużo polityki i mediów, to Bóg raczy wiedzieć co jeszcze się pod drodze pojawi".
Chodzi o aneks przedłużający o 15 lat obowiązywanie obecnej umowy gazowej, a także zwiększenie dostaw błękitnego paliwa do ponad 10 miliardów metrów sześciennych rocznie. Umowa jest wynegocjowana, ale od miesięcy nie udało się jej podpisać.