WicepremierWaldemar Pawlakpoinformował, że w jego resorcie nie będzie szczególnych oszczędności.
Te, które były możliwe - jak zaznaczył minister gospodarki - zostały wprowadzone już w styczniu. Zgodnie z zapowiedziami premiera, rząd do 7 lipca ma przygotować nowelizację tegorocznego budżetu.
Zdaniem Waldemara Pawlaka prace nad nowelizacją powinny obejmować nie tylko oszczędności, ale także szukanie nowych przychodów do państwowej kasy. _ - Samym oszczędzaniem nie zbilansuje się budżetu _ - podkreślił prezes PSL. Według ministra gospodarki rząd powinien budować pozytywne mechanizmy wzrostu, jak rzeczywiste uruchomienie poręczeń i gwarancji dla przedsiębiorców, czy wspieranie eksportu.
Prace nad nowelizacją budżetu wymusił stan gospodarki i światowy kryzys. W _ oszczędnościowym budżecie _ będą zatwierdzone środki, które udało się znaleźć w kasie państwa na początku roku. Minister finansów zapowiedział, że potem zostaną zapisane kolejne oszczędności - 3 miliardy - których rząd szukał przez ostatnie kilka dni w rezerwach celowych. Dzięki cięciom administracyjnym w KRUS-ie, Naczelnym Sądzie Administracyjnym oraz Sądzie Najwyższym i Kancelarii Prezydenta uda się zaoszczędzić 70 milionów złotych.
Zaciskanie pasa nie ominęło także Funduszu Alimentacyjnego , gdzie znaleziono miliard złotych. 100 milionów rząd odejmie z wydatków inwestycyjnych ZUS, 30 milionów z poakcesyjnego wsparcia regionów wiejskich.
Kolejne oszczędności to: 100 milionów z rezerwy na dodatki dla pracowników pomocy społecznej, prawie 2 miliardy z rezerwy na współpracę z zagranicznymi kontyngentami wojskowymi. Rozwiązana zostanie też rezerwa solidarności społecznej, która wynosi ponad miliard złotych.