Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PE - nowy przewodniczący M.Schulz

0
Podziel się:

Parlament Europejski ma nowego przewodniczącego - został nim niemiecki socjalista, Martin Schulz, który zastąpił na tym stanowisku Polaka - Jerzego Buzka. Głosowało na niego 387posłów z 699 .

Zamiana miejsc nastąpiła zgodnie z nieformalną umową dwóch największych grup politycznych w Parlamencie Europejskim. Pierwsza część kadencji należała do chadeka, druga jest dla socjalisty.
To będzie inny przewodniczący Europarlamentu - już nie tak ugodowy i kulturalny jak Jerzy Buzek, Martin Schulz jest wybuchowy i raczej nie jest znany z tego, że za wszelką cenę szuka kompromisu. Zwolennicy mówią, że teraz w Europarlamencie zapanuje porządek, a obrady nabiorą dynamiki, przeciwnikom nie podoba się ton nieznoszący sprzeciwu Martina Schulza i mówią o nim, że jest typem awanturnika, który atakuje zwłaszcza prawicowych polityków. Polacy w opiniach są podzieleni. Chwali go kolega z grupy socjalistycznej - Wojciech Olejniczak z SLD. "Martin Schulz jest doświadczonym parlamentarzystą, Europejczykiem, będzie zapewne dążył do tego, aby Parlament Europejski miał należyte znaczenie. Jerzy Buzek był dobrym przewodniczącym Parlamentu Europejskiego, Martin Schulz będzie jeszcze lepszym" - mówi europoseł w rozmowie z Polskim Radiem. Deputowany Platformy Obywatelskiej Jacek Saryusz-Wolski, pytany o Martina Schulza, wypowiada się ostrożnie. "To jest silna osobowość, bardzo wyrazisty lider frakcji
socjalistycznej w Parlamencie Europejskim, o bardzo wyrazistych, czasami nazbyt wyrazistych poglądach lewicowych. Pytanie na ile w swojej roli jako szef Parlamentu będzie potrafił reprezentować cały Parlament, a nie myślenie jednej frakcji, na ile będzie przewodniczącym Parlamentu ponad podziałami". Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Konrad Szymański z PiS-u ocenia Martina Schulza zdecydowanie krytycznie. "Kompletnie nie nadaje się do pełnienia tej funkcji, właśnie z uwagi na to, że swoją karierę polityczną w Parlamencie Europejskim zrobił jako polityk niezwykle zaczepny i agresywny. Normalnie w parlamentach krajowych takie osoby nie są promowane do tak wysokich stanowisk, tutaj jest to elementem porozumienia i to jest zła strona tego rozwiązania" - powiedział Polskiemu Radiu Konrad Szymański. Martin Schulz pozostanie przewodniczącym do następnych wyborów do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w połowie 2014 roku.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)