Europosłowie przeciwko zaostrzaniu polityki klimatycznej, a Polska bardzo zadowolona. Komisja środowiska Parlamentu Europejskiego odrzuciła rezolucję wzywającą do bardziej ambitnych celów, w tym do redukcji emisji dwutlenku węgla i zmniejszenia uprawnień pozwalających emitować CO2.
Polska, której gospodarka jest oparta w większości na węglu, podkreśla, że zaostrzanie polityki klimatycznej będzie ciosem dla przemysłu, bo doprowadzi do wzrostu cen energii i podwyższy koszty produkcji. Stąd zadowolenie po głosowaniu ministra środowiska Marcina Korolca. "Wydaje mi się, że kryzys w Europie to nie jest czas na to, by drogą energią, cenami elektryczności próbować reformować świat i takie racjonalne podejście mi się podoba" - powiedział. W podobnym tonie wypowiadali się polscy europosłowie. "Cele ekologiczne nie mogą być osiągnięte poprzez zmniejszanie konkurencyjności przemysłu europejskiego. Ochrona środowiska TAK, ale nie za wszelką cenę" - mówił Bogusław Sonik. Europoseł Konrad Szymański podkreślał, że odrzucając rezolucję deputowani wsłuchali się w argumenty przemysłu. "Cały przemysł europejski, energochłonny, ma już po dziurki po w nosie zaostrzania polityki klimatycznej, sztucznego windowania kosztów produkcji" - dodał. Konrad Szymański zastrzegał, że to dopiero wygrana bitwa, ale nie
wojna. Bo Komisja Europejska nie składa broni i naciska na bardziej ekologiczne cele. Chce większych redukcji emisji dwutlenku węgla i zmniejszenia uprawnień do emitowania CO2, by zachęcić firmy do zielonych inwestycji.
Informacyjna Agencja Radiowa
