Do czasu ogłoszenia wyniku wyborów, które odbywają się w głosowaniu tajnym, sesją kieruje dotychczasowy przewodniczący Parlamentu Hans-Gert Pöttering. Kandydat zostanie wybrany, jeśli uzyska poparcie bezwzględnej większości, czyli 50% plus jeden głos.
Konkurentką Polaka jest Szwedka Eva Britt Svensson, zgłoszona przez małą frakcję skrajnej lewicy. Wybór Jerzego Buzka jest niemal przesądzony, ponieważ aż pięć największych frakcji politycznych zapowiedziało poparcie jego kandydatury.
Posłowie dokonują wyboru, zaznaczając nazwisko popieranego kandydata na karcie głosowania, która następnie wrzucają do urny. Zdaniem większości posłów będziemy świadkami historycznego momentu, gdy Europejczyk z nowych państw członkowskich stanie na czele tak ważnej instytucji, jaką jest Parlament Europejski.
Przed wyborami Jerzy Buzek nie krył wzruszenia. Teraz, jak powiedział, znowu może być tak, że Polak będzie w pewnym sensie reprezentował w Unii Europejskiej wszystkie te kraje, które wyszły z komunizmu. Oficjalnych rezultatów wyborów należy się spodziewać około południa. Także dziś, eurodeputowani dokonają wyboru 14 wiceprzewodniczących.