Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pierwsze wyroki dla ekologów Greenpeace

0
Podziel się:

Są pierwsze wyroki za wczorajszy protest na dachu ministerstwa gospodarki przeciwko wydobywaniu i wykorzystywaniu węgla w energetyce. Polscy ekolodzy z Greenpeace za naruszenie miru domowego zostali skazani na kary grzywny po 1500 zł. Pierwsza rozprawa trwała przed warszawskim sądem prawie dwie godziny. W tym czasie sąd przesłuchał kilku świadków, głównie funkcjonariuszy policji. I mimo, że wziął pod uwagę, iż ekolodzy działali w imię wyższych celów - jak podkreślał sędzia - warunków w jakich przyjdzie żyć milionom Polaków, nie można zaprzeczyć faktom, iż wdarli się do budynku ministerstwa a to jest karalne - podkreślał sędzia Łukasz Grylewicz.
"Częścią budynku jest dach tego budynku i to, że przepis penalizuje wdarcie się do budynku nie oznacza, że musi to być wdarcie się do jego wnętrza " - argumentował sędzia.
Sami oskarżeni nie wiedzą czy będą się od nieprawomocnego wyroku odwoływać. Jeden z nich zastrzegł jednak, że 1500 złotych grzywny to dużo.
Z kolei drugi z oskarżonych, Polak węgierskiego pochodzenia (nie chciał by ujawniać jego nazwisko) podkreślał, że mimo wyroku nie żałuje, że wszedł na dach ministerstwa gospodarki.
"Było warto tam wejść, żeby Polska zobaczyła jak wygląda polityka energetyczna naszego rządu, że nasz rząd nie słucha ludzi, nasz rząd słucha przedstawicieli spółek węglowych i nie dba o dobro obywateli, tylko o dobro paru koncernów " - mówił ukarany ekolog.
Wyrok jest nieprawomocny, strony mają 7 dni na odwołanie od pisemnego uzasadnienia orzeczenia. Ekolodzy wczoraj tłumaczyli, że protest przeprowadzili świadomie a termin wybrali nie przez przypadek. Bowiem wczoraj w resorcie gospodarki rozpoczął się dwudniowy szczyt węglowy. Zieloni uznali, że organizowanie go w tym samym czasie gdy kilka kilometrów dalej trwa szczyt klimatyczny to hipokryzja. Sąd rozpozna jeszcze dziś minimum 5 wniosków policji o ukaranie ekologów.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)