Siostry nie godzą się na podwyżkę proponowaną przez dyrekcję, niższą niż została wynegocjowana podczas czerwcowych strajków w służbie zdrowia. Zalazły się pieniądze na podwyżki wynegocjowane przez lekarzy, a jak wyliczają siostry, podwyżka im proponowana to zaledwie połowa wynegocjowanej sumy. "Liczymy na to, że dzisiaj dojdziemy do porozumienia, na razie nie planujemy zaostrzenia protestu" - mówi przewodnicząca związku pielęgniarek i położnych Joanna Wójcik.
Jak zapewniają pielęgniarki, na czas strajku nie zostaną pozbawieni opieki pacjenci wymagający stałego nadzoru.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.