piłka nożna - Liga Europy - Śląsk - Sevilla
Śląsk Wrocław przegrał na wyjeździe z FC Sevilla 1:4 w pierwszym meczu czwartej rundy eliminacji Ligi Europy. W pierwszej połowie na boisku dominował polski klub; w drugiej gospodarze z nawiązką nadrobili zaległości.
Pierwsza bramka padła w 16. minucie po główce Marco Peixao. Na rewanżowego gola Ivana Rakiticia trzeba było czekać 20 minut, ale mimo wyrównania, do końca pierwszej połowy na boisku dominowali Polacy. "Śląsk Wrocław zestresował Sevillę" - napisała po zejściu piłkarzy do szatki madrycka Marca.
Problemy rozpoczęły się po powrocie na murawę. W 55. minucie czerwoną kartkę dostał Dudu i osłabienie drużyny z Wrocławia natychmiast wykorzystali gospdarze. W ciągu 20 minut Sevilla zdobyła 3 bramki.
Mimo, że za tydzień odbędzie się rewanż, losy rywalizacji są już raczej przesądzone, ale polski zespół nie ma się czego wstydzić. Grał dobrze, odważnie i - jak to określili hiszpańscy komentatorzy - bez kompleksów.
Można zatem przypuszczać, że w rozgrywkach Ligi Europy zagrają dwie drużyny z Sewilli: Betis i FC Sevilla.
Naczelna Redakcja Sportowa PR / Ewa Wysocka / d / piu