Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PiS-cel polityczny

0
Podziel się:

Politycy nie są zgodni w ocenie celów działania Jarosława Kaczyńskiego. Różne opinie mają nawet członkowie tych samych ugrupowań - nie wyłączając PiS.

Jedni uważają, że mimo drastycznego zaostrzeniaw kursu Jarosław Kaczyński wcale nie zrezygnował z powrotu do władzy, tylko odłożył to do następnych wyborów. Inni są zdania, że nawet jeśli ma taki racjonalny cel, to dąży do niego nieracjonalną drogą. Są też tacy, którzy bardziej lub mniej oględnie mówią, że prezes PiS powinien na dobre odpocząć od polityki bo zbyt wiele ostatnio przeżył.
Marek Borowski, były marszałek Sejmu, obecnie poseł Socjaldemokracji Polskiej uważa, że Jarosław Kaczyński nie jest już zdolny do dialogu politycznego i współpracy, a więc i do osiągania politycznych celów. Prezes PiS nie ukrywa, że jego misją jest wyeliminowanie z życia politycznego premiera, prezydenta i innych osób, które obciąża moralną odpowiedzialnością za katastrofę - zwraca uwagę Marek Borowski. Według posła Socjaldemokracji sygnałów o koncepcjach strategicznych rozłożonych na kilka nie można traktować poważnie bo widać, że misja związana ze zmarłym bratem przesłania prezesowi PiS całą resztę.
Senator Platformy Obywatelskiej Mariusz Witczak uważa, że Jarosław Kaczyński źle się czuje w demokratycznym "garniturze", dlatego tak jak kiedyś palił kukły, tak i dzisiaj podważa werdykty wyborców. "Betonuje się, radykalizuje PiS, pozbywa się lub marginalizuje miękkich polityków" - wylicza Mariusz Witczak. Zdaniem senatora PO jest to wprawdzie koncepcja zła dla Polski i agresywna ale całkowicie racjonalna. Mariusz Witczak uważa, że prezes PiS będzie teraz czekał aż innym - głównie Platformie - spadnie poparcie.
"Jarosław Kaczyński jest twardym, wyrachowanym, bardzo zimnym politykiem - obrał jakiś kurs i będzie go teraz realizował" - mówi senator.
Zdaniem posła Lewicy Bartosza Arłukowicza prezes PiS zrezygnował z dążenia do władzy. Partia ma działać jak komisja śledcza i wyjaśniać wszelkie sprawy, które prezesa prywatnie niepokoją. Według posła Lewicy takie działanie nie przysporzy PiS-wi wyborców, bo Jarosław Kaczyński interesuje się tylko przeszłością, a nie tym, co będzie i czym żyją ludzie na codzień.
"Jarosław Kaczyński z realną polityką powoli się rozstaje" - ocenia Bartosz Arłukowicz.
Całkiem inaczej widzą sytuację i przyszłość partii posłowie PiS wierni Jarosławowi Kaczyńskiemu oraz ich wyborcy. Zdaniem posła Zbigniewa Kozaka władze partii właściwie oceniły ostatnią kampanię wyborczą i słusznie wytyczyły twardy kierunek.
Poseł Kozak podkreśla, że wstąpił do PiS dla Jarosława Kaczyńskiego i popiera jego silne przywództwo. "Jest wódz, a my musimy robić swoje" - uważa poseł. Dodaje, że PiS obniżył podatki, a Platforma, która dużo mówi o liberaliźmie, drastycznie je podwyższa i doprowadza do kryzysu.
Zbigniew Kozak dodaje, że jest za wolnym rynkiem i za silnym państwem - a silne państwo to jego zdaniem posłuszeństwo wobec lidera.
Inna posłanka PiS, Marzena Wróbel uważa, że skupienie na wyjaśnieniu katastrofy smoleńskiej wcale nie doprowadzi do marginalizacji PiS i nie udaremni powrotu do władzy. Posłanka przekonuje, że Jarosławowi Kaczyńskiemu, tak jak całemu społeczeństwu, najbardziej zależy na prawdzie. To kwestia honoru Polski i bezpieczeństwa każdego z nas - podkreśla Marzena Wróbel.
Jej zdaniem pod rządami ekipy Donalda Tuska dochodzi do lekceważenia państwa oraz do niszczenia procedur demokratycznych i dyskursu politycznegoa a także do niszczenia procedur czysto administracyjnych.
Posłowie PiS uważają, że jeśli partia chce zrealizować swoje cele, przetrwać rządy Platformy i dojść do władzy, to musi różnić się i od PO i od Lewicy. Tym bardziej, że łagodna linia skończyła się ostatnio fiaskiem. Zdaniem posłów Prawa i Spawiedliwości najlepszym sprawdzianem nowej koncepcji będą już najbliższe wybory samorządowe.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)