W związku z wydarzeniami politycznymi na Ukrainie oraz sytuacją uwięzionej liderki opozycji Julii Tymoszenko Prawo i Sprawiedliwość opowiada się za bojkotem rozgrywanych na Ukrainie meczy Mistrzostw Europy w piłce nożnej oraz za dalszą presją na władze ukraińskie.
W oświadczeniu PiS napisano, że działania rządu ukraińskiego wobec opozycji, a zwłaszcza sposób traktowania Julii Tymoszenko w zakładach karnych, w których przebywa, powinny spotkać się ze stanowczą reakcją polskich, jak i europejskich polityków. Zdaniem PiS, polski rząd powinien również zagrozić bojkotem ukraińskiej części mistrzostw.
Partia Jarosława Kaczyńskiego uważa, że odpowiednie instytucje europejskie powinny przygotować scenariusz odebrania Ukrainie prawa do organizacji powierzonej jej części Mistrzostw Europy i przeniesienia jej do innego kraju.
Władze ukraińskie tłumacząc, że Julia Tymoszenko została skazana przez niezawisły sąd ukraiński muszą pamiętać, że państwo praworządne stosuje zasadę równości wszystkich wobec prawa. "Niestety na Ukrainie ta reguła jest łamana, by prowadzić walkę polityczną i eliminować z życia publicznego liderów opozycji" - napisał PiS w oświadczeniu.
Według partii Jarosława Kaczyńskiego, w sytuacji, w której powyższe reperkusje nie wpłyną na rząd w Kijowie Unia Europejska powinna kontynuować polityczną presję na władze ukraińskie i zastanowić się nad dalszymi krokami politycznymi, dyplomatycznymi i gospodarczymi w tej sprawie.
IAR