Nie będzie protestów Prawa i Sprawiedliwości w czasie Euro 2012. Zapowiedział to prezes partii Jarosław Kaczyński dodając, że PiS chce, aby piłkarskie mistrzostwa Europy przebiegły w spokoju.
Podczas briefingu nad Wisłą w Warszawie Kaczyński powiedział, że PiS rezygnuje z protestów bez żadnych warunków. "Oczekujemy, że nasi partnerzy też nie będą zakłócać spokoju w czasie mistrzostw" - powiedział prezes PiS. Dodał jednak, że tak jak co miesiąc, 10 czerwca, odbędzie się przemarsz z warszawskiej archikatedry pod Pałac Prezydencki. Zwolennicy PiS-u chcą w ten sposób uczcić pamięć prezydenta Lecha Kaczyńskiego i innych ofiar katastrofy smoleńskiej.
Jarosław Kaczyński podkreślił, że to PiS doprowadził do tego, iż Euro odbywa się w Polsce i na Ukrainie. To trzecia co do wielkości impreza sportowa na świecie i chcemy, żeby ta szansa w miarę możliwości została wykorzystana - dodał prezes PiS.
Mówiąc o protestach, planowanych na czas Euro przez "Solidarność", Kaczyński powiedział, że rozumie determinację związkowców w obronie interesów pracowniczych. Solidarność sama podejmie decyzję w sprawie protestów, a my będziemy ją szanować - dodał prezes PiS. Oświadczył, że nie ma w Polsce polityka nastawionego bardziej pokojowo niż on.
Kaczyński powiedział, że raczej nie będzie go na meczu otwarcia Euro 2012 w Warszawie. Dodał, że nie przypomina sobie, aby otrzymał zaproszenie na mecz. Zapowiedział, że będzie oglądał mistrzostwa w telewizji. Prezes PiS wyraził nadzieję, że polska reprezentacja wyjdzie z grupy eliminacyjnej. "Szalałbym z radości, gdyby Polska wygrała" - powiedział Jarosław Kaczyński. Dodał, że całkowicie nie zgadza się z wypowiedziami posła PiS Jana Tomaszewskiego, który twierdził, że polska reprezentacja nie jest w rzeczywistości polska. Jutro prezes PiS odbędzie kolejną rozmowę z Tomaszewskim.
Kaczyński uznał za skandal sprzedanie praw do loży prezydenckiej na Stadionie Narodowym w Warszawie. Oświadczył, że w czasie otwarcia mistrzostw w loży powinien być prezydent Bronisław Komorowski.
Prezes PiS skomentował też wypowiedź prezydent Litwy Dalii Grybauskaite, zdaniem której Polska dąży do poprawy stosunków z Rosją kosztem jej kraju. Kaczyński powiedział, że opinia ta dobrze oddaje politykę obecnego rządu. Litwa powinna jednak zastanowić się nad stosunkiem do mniejszości polskiej.
IAR