Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PiS-PO-rolnictwo-zarzuty

0
Podziel się:

Politycy PiS zajmujący się sprawami wsi zarzucili rządowi kłamstwa w sprawie polityki rolnej.

W niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński skierował do premiera list z apelem o pilne działania w sferze rolnictwa, między innymi w sprawie dopłat bezpośrednich. Zdaniem posła Krzysztofa Jurgiela kłamstwa były zawarte w odpowiedziach premiera i ministra rolnictwa Marka Sawickiego na ten apel. Dotyczyły one jego zdaniem faktów oraz przebiegu negocjacji w sprawie wspólnej polityki rolnej po 2013 roku. Krzysztof Ardanowski, były doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego zwrócił uwagę na wypowiedź premiera, że w dopłatach "możemy nawet dojść do 90 procent tego, co mają ci, którzy dostają najwięcej". Zdaniem Ardanowskiego z dotychczasowych propozycji Komisji Europejskiej wynika, że różnice w dopłatach bezpośrednich będą się utrzymywały także w następnej perspektywie finansowej.
Zgodnie z tą propozycją Grecja, która uzyskuje najwięcej dopłat bezpośrednich będzie dostawała ponad 550 euro do hektara, a Polska zbliża się do 200 euro. "Gdzie tu jest te 90 procent tych, którzy mają najwięcej' - pytał Ardanowski podczas konferencji prasowej w Sejmie. Skrytkował premiera za to, że dane na temat tak ważnych spraw uzyskuje telefonicznie od ministra Sawickiego.
PiS zarzuca też niekompetecję wicepremierowi Waldemarowi Pawlakowi, który zdaniem posła Krzysztofa Jurgiela posługuje się przestarzałą, pochodzącą z lat 70-tych definicją bezpieczeństwa żywnościowego. Europoseł Janusz Wojciechowski oskarżył ponownie rząd o "kłamstwo negocjacyjne" w kwestii wyrówania dopłat .
Premier i minister rolnictwa Marek Sawicki mamią, zdaniem europosła, społeczeństwo wyrównaniem dopłat, gdy tymczasem od marca, czyli od podpisania przez ministra konkuzji prezydencji węgierskiej, polski rząd porzucił ideę wyrównania dopłat bezpośrednich i sprzedał interesy polskich rolników.
Janusz Wojciechowski zarzucił też premierowi, że dyskredytuje polskie rolnictwo szydząc z polskich producentów wina oraz chwaląc chorwackie truskawki.
Politycy PiS podkreślają, że sytuacja jest jeszcze do uratowania. "Może to zrobić nowy rząd, który nie będzie na kolanach w Brukseli i w Moskwie występował" - powiedział poseł Krzysztof Jurgiel.
Europoseł Janusz Wojciechowski dodał, że trzeba do sprawy wrócić dopóki jeszcze toczą się prace legislacyjne.
Szef komisji spraw zagranicznych z Platformy Obywatelskiej Andrzej Halicki uważa, że zarzuty PiS mają mały związek z rzeczywistością, a słuszność polityki prowadzonej przez rząd potwierdza fakt, że polskie rolnictwo stale zmienia się na lepsze.
Zdaniem prezesa PJN Pawła Kowala w kwestii rolnictwa przydałoby się mniej krzyku a więcej współpracy - szczególnie w okresie naszej prezydencji. Europoseł przypomniał, że politycy, którzy dzisiaj doradzają Prawu i Sprawiedliwości w czasach kiedy dopłaty były negocjowane byli po stronie PSL, które wówczas takie zasady dopłat negocjowało.
"W tej sprawie nie chodzi o to kto kłamie, bo każdy chce pokazać, że ma piękniejsze piórka" - ocenił spór PiS z rządem o polską wieś europoseł Paweł Kowal.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)