Posłowie zwrócili się w tej sprawie z listem do minister sportu Joanny Muchy. Domagają się powołania kuratora, który ma wnieść o rozwiązanie PZPN. Jako uzasadnienie wniosku Solidarna Polska proponuje: fakt korupcji na szeroką skalę, stwierdzony na podstawie akcji CBA i dochodzenia prokuratury, negatywne wyniki kontroli dokonywanych przez kolejne rządy, tragiczne wyniki sportowe na przestrzeni wielu lat, a także poważne zarzuty korupcyjne dla prezesa Związku Grzegorza Laty.
Rano europoseł PiS Ryszard Czarnecki także domagał się od minister sportu wprowadzenia do Polskiego Związku Piłki Nożnej kuratora, który miałby "oczyścić przedpole". Przekonywał, że PZPN sam swojej "stajni Augiasza" nie oczyści.
Potem okazało się, że nowy pomysł PiS na uzdrowienie polskiej piłki nożnej przedstawi jutro prezes Jarosław Kaczyński. Rzecznik PiS Adam Hofman nie chciał ujawniać szczegółów ale zapewnił, że propozycja jest ściśle merytoryczna, a nie polityczna.
Zdaniem Hofmana, piłki nie da się uleczyć "młotem" i powołanie kuratora nie jest dobrym rozwiązaniem w obecnym kształcie ustawy o sporcie. Rzecznik PiS powiedział, że trzeba to zrobić "rozsądnie, mądrze, użyć dyplomacji i wykorzystać te autorytety w piłce nożnej, które jeszcze istnieją, także tych, którzy mają dobre kontakty z Platinim".
Adam Hofman dodał, że opozycja "da pomysł i wsparcie" i wyraził nadzieję, że Donald Tusk "ten proces odpali".
PiS nie zaproponuje likwidacji PZPN-u, bo - zdaniem Adama Hofmana - hydrze wyrosłaby nowa głowa. "Nie będzie Laty, będzie Kręcina, nie będzie Kręciny, będzie kolejny miś" - uważa rzecznik PiS.
Według Adama Hofmana, nawet jeżeli taki "miś" na początku czymś by się różnił od swoich poprzedników, to i tak wpadnie w stare koleiny. Dlatego według PiS zmiany muszą zacząć się "od dołu".
Pomysł Solidarnej Polski likwidacji PZPN inni politycy uznali za nierealny ze względów prawnych. Leszek Miller z SLD radził posłowi Jakiemu, by zapoznał się z ustawą o sporcie. Według Cezarego Kucharskiego z PO, ludzie z PZPN być może działają niewłaściwie i niezgodnie z przepisami, ale wynika to raczej z niewiedzy i nie może stanowić podstawy do delegalizacji związku.
Zgodnie z ustawą, na wniosek ministra sportu sąd może rozwiązać PZPN jeżeli jego działalność wykazuje rażące lub uporczywe naruszanie prawa albo statutu.
IAR
