Zdaniem posła w Polsce jest potrzeba ożywienia debaty publicznej ale jest też konieczność zastąpienia języka obelgi, szyderstwa i niechęci możliwie merytoryczną rozmową.
Inicjatorem powołania zespołu i jego przewodniczącym ma zostać poseł Andrzej Jaworski.
Poseł powiedział, że zespół będzie chciał pokazać jak bardzo sieć sieje niebezpieczne przekazy oraz jak mało administratorzy na to reagują.
Poseł Jaworski wskazał jako przykład niewybredny żart rysunkowy na temat posłów PiS ze strony internetowej Platformy Obywatelskiej. Podkreślił, że obrazek od dawna jest na stronie i chociaż było to zgłaszane wpis pozostał na niej do dzisiaj.
Andrzej Jaworski przyznał, że dotąd posłowie PiS przymykali oko na negatywne treści ale po łódzkim zabójstwie postanowili reagować i dzięki dużej grupie wolontariuszy na Facebooku będą filtrować zawartość sieci.
Poseł zapowiedział, że po znalezieniu obelżywych lub niebezpiecznych treści posłowie PiS będą zgłaszać to do organów ścigania i sprawdzać co dzieje się dalej.
Poseł podkreślił, że służby potrafią namierzyć internautę w ciągu kilku minut, a organy ścigania są po to, by się tym zająć i zabezpieczyć ewentualne działania w realu. Posłowie PiS zachęcili do współpracy parlamentarzystów z innych klubów i internautów.
Wiceprzewodnicząca Klubu Parlamentarnego PO Małgorzata Kidawa-Błońska uważa jednak, że zaglądanie do internetowego śmietnika nie jest właściwym zajęciem dla posłów i szkoda na to czasu. Posłanka nie wykluczyła, że znajdą się posłowie PO, których inicjatywa PiS zainteresuje.
Zespół do spraw monitorowania sieci będzie 58. zespołem poselskim w Sejmie.
