Poseł PiS Andrzej Adamczyk powiedział, że opinia jest zbędna, gdyż już przed dwoma tygodniami projekt skierowano do zaopiniowania przez samorządy terytorialne.
Zdaniem posła Adamczyka, działania opozycji świadczą o tym, że staje ona we froncie spekulantów ziemią i nieruchomościami. Jego zdaniem, gdyby uchwalono ustawę, spadłaby cena powierzchni użytkowej mieszkania.
Lider SLD Wojciech Olejniczak dziwi się krytyce Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem szefa SLD ustawa i tak nie miała szans na uchwalenie ponieważ jest to ostatnie posiedzenie Sejmu, a Senat już się nie zbiera. Zarzuty PiS Olejniczak nazywa cynizmem i wytyka rządzącej partii nieudolność i niewypełnienie dotyczących budownictwa obietnic, danych w kampanii wyborczej.
Pod koniec sierpnia minister budownictwa Mirosław Barszcz wraz z premierem Jarosławem Kaczyńskim przedstawił projekt przepisów, które pozwoliłyby m.in. na szybkie odrolnienie części gruntów i zniosłyby konieczność uzyskania zezwoleń na niektóre budowy. Projekt ustawy znosi m.in. obowiązek uzyskania pozwolenia na budowę domów, których powierzchnia użytkowa nie przekracza 5 tys. m. kw., a wysokość 12 metrów.
Jednak ostatecznie ustawa nie weszła pod obrady parlamentu przed jego samorozwiązaniem, trafiła do dodatkowych konsultacji społecznych. Dzisiejsze, ostatnie posiedzenie Sejmu przed wyborami ma być poświęcone wyłącznie rozpatrzeniu poprawek Senatu do już przyjętych ustaw.
