Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PiS: to element brudnej gry komisji badającej przyczyny śmierci Barbary Blidy

0
Podziel się:

Prawo i Sprawiedliwość odnosząc się do publikacji "Gazety Wyborczej" podkreśliło, że jest to element brudnej gry komisji badającej przyczyny śmierci Barbary Blidy. PiS uważa, że jest to element gry politycznej obliczonej na zdyskredytowanie Prawa i Sprawiedliwości przed nadchodzącymi wyborami.

PiS zapowiedziało, że będzie domagać się w związku z tą sprawą ponownego wezwania Jacka Krawczyka przed komisję śledczą. Dodatkowo, według ugrupowania, całą sprawą powinna się zająć prokuratura.

Beata Kempa uważa, że artykuł "Gazety Wyborczej" zawiera pseudorewelacje, które mają zdyskredytować w oczach opinii społecznej zarówno ugrupowanie, jak i Zbigniewa Ziobrę. Posłanka PiS dodała, że może mieć to związek z rosnącymi notowaniami Prawa i Sprawiedliwości przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.

Polityk PiS przypomniała, że prokurator Krawczyk już wcześniej próbował podważać autorytet niektórych członków Prawa i Sprawiedliwości. W związku z tym można odebrać jego ostatnie wypowiedzi jako próbę wywołania tematu, który powinien być sprawdzony przez prokuraturę. W jej opinii sama sprawa została poruszona specjalnie przed samymi wyborami.

Wojciech Szarama zaapelował do dyskusji na temat faktów a nie poszlak, które mają charakter walki wyborczej. Polityk PiS dodał, że z protokołu posiedzenia komisji śledczej, na którym przesłuchano Jacka Krawczyka wynika, że sam prokurator znał dokumenty, o których pisze "Gazeta Wyborcza". Szarama oświadczył, że PiS oczekuje od Jacka Krawczyka zwołania konferencji prasowej, na której wyjaśni swe zarzuty. Polityk dodał, że prokurator do tej pory podkreślał, że nikt na nim nie wywierał nacisków - zdanie zmienił ostatnio. W związku z tym Krawczyk mógłby opowiedzieć o całej sprawie na forum otwartego posiedzenia komisji.

"Gazeta Wyborcza" ujawnia zeznania byłego prokuratora rejonowego w Katowicach Jacka Krawczyka. Twierdzi on, że jego podpis pod postanowieniem o wszczęciu w 2006 roku śledztwa w sprawie Barbary Blidy został podrobiony. Warszawska Prokuratura Okręgowa przyznaje, że przesłuchała jako świadka byłego prokuratora z Katowic Jacka Krawczyka.

Według Platformy Obywatelskiej mamy do czynienia z przełomem prac sejmowej komisji śledczej badającej okoliczności śmierci byłej minister budownictwa Barbary Blidy. Jak zaznacza członek komisji Marek Wójcik z PO potwierdzenie fałszerstwa będzie kluczowym dowodem na upolitycznienie prokuratury pod rządami byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

Sojusz Lewicy Demokratycznej uważa, że wszelkie zarzuty stawiane w przeszłości Barbarze Blidzie były zmanipulowane. Ryszard Kalisz powołując się chronologię prac prokuratorskich podkreśla, że w chwili wszczęcia postępowania przeciwko byłej posłance Sojuszu nie było sformułowanego zarzutu pośrednictwa w wręczaniu łapówki.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)