Platforma Obywatelska domaga się od sztabu Jarosława Kaczyńskiego przeprosin za bezzasadne informowanie o tym, że PO i kandydat na prezydenta Bronisław Komorowski opowiadają się za prywatyzacją szpitali. Posłanka PO Joanna Mucha wyjaśniła, że Prawo i Sprawiedliwość ma na to czas do poniedziałku, inaczej sprawa trafi do sądu w trybie wyborczym.
Wiceminister zdrowia Jakub Szulc podczas konferencji prasowej podkreślał, że PiS próbuje niezgodnie z faktami rozmawiać o programie PO. Wiceszef resortu zdrowia podkreślił, że długi polskich szpitali wynikają z nieudolnego zarządzania placówkami.
Joanna Mucha przypomniała, że w 2007 kampania PiS opierała się na nieprawdziwych sformułowaniach co do planu reformy slużby zdrowia autorstwa PO. Posłanka dodała, że wówczas partia Jarosława Kaczyńskiego sprawę w trybie wyborczym przegrała. "W programie Platformy Obywatelskiej nie było ani słowa o prywatyzacji, dlatego zapadł niekorzystny wyrok dla PiS" - wyjaśnilła. Zaznaczyła, że teraz sytuacja się powtarza, a PiS wkłada Bronisławowi Komorowskiemu w usta słowa, które nigdy nie padły. Posłanka podkreśliła, że marszałek Sejmu nie jest zwolennikiem prywatyzowania placówek służby zdrowia.