Sejmowa komisja do spraw służb specjalnych zwróciła się dzisiaj do premiera, aby urlopował Macierewicza na czas kampanii. Na konferencji w Łodzi Jarosław Kaczyński powiedział, że nie ma takiego wymogu prawnego, ale ostatecznie sam Antoni Macierewicz zdecydował się na złożenie do premiera wniosku o urlop.
Wicemarszałek Sejmu Bronisław Komorowski uważa, że choć z prawnego punktu widzenia Antoni Macierewicz może jako szef służby specjalnej kandydować do Sejmu, a także łączyć obie funkcje, jednak w państwie demokratycznym tak być nie powinno. "Nigdzie poza Rosją putinowską taki wypadek nie mógłby mieć miejsca, że urzędujący szef służby, dysponujący tajną wiedzą i tajnymi możliwościami, jednocześnie kandyduje w wyborach parlamentarnych" - powiedział Komorowski, tłumacząc, że to kwestia dobrego zwyczaju demokratycznego. Zdaniem wiceprzewodniczącego PO, jeśli już tak wyrazisty polityk jak Antoni Macierewicz został szefem służby kontrwywiadowczej, to powinien przynajmniej usunąć się ze sfery politycznej.
