Dwie osoby ewakuowane, podtopienia domów mieszkalnych i domków letniskowych, zalane łąki, pola i nieużytki - tak wyglądają okolice Bugu i Liwca w powiecie wyszkowskim na Mazowszu. Mimo to, jak zapewniają służby, powódź okolicznym mieszkańcom nie grozi. Dziś najbardziej zagrożone miejsca, wspólnie z władzami lokalnymi, wizytowali wiceminister administracji i cyfryzacji Włodzimierz Karpiński oraz wicewojewoda mazowiecki Dariusz Piątek.
Jednym z takich miejsc są wały na Bugu w Rybienku Leśnym. Wczoraj ponad stu strażaków pracowało nad uszczelnieniem nasypu. "Na długości trzystu metrów ułożonych zostało około 5 tysięcy worków z piaskiem" - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej wicestarosta wyszkowski Zdzisław Bocian. Dodał, że dwie jednostki straży pożarnej całodobowo monitorują nasyp.
Kilkanaście gospodarstw podtopionych zostało w miejscowości Kamieńczyk. Woda zatopiła podwórko między innymi tutejszego sołtysa Mariana Curuła, ale jak mówi IAR na szczęście nie wdarła się jeszcze do domów. Kilkunastu mieszkańców zostało odciętych przez wodę od dojazdu, ale jak zapewnił sołtys służby mają z nimi kontakt na bieżąco, by w razie konieczności udzielić pomocy.
W tej chwili Bug przekracza stan alarmowy w Wyszkowie o blisko metr.
IAR
