ądz Witold Szulczyński. Od początku konfliktu gruzińsko-rosyjskiego do Tbilisi docierają z Warszawy transporty lekarstw, odzieży, żywności i środków higieny.
Na konta organizacji humanitarnych działających w Gruzji Polacy przesłali kilkaset tysięcy euro. Za te pieniądze na terenie osiedli dla uchodźców zostaną wybudowane przedszkola, stołówki i piekarnie.
Dzięki polskim darczyńcom uchodźcy niemal każdego dnia dostają ciepłe jedzenie, odzież i lekarstwa. Gruzińska Caritas próbuje również docierać do wsi znajdujących się w strefie konfliktu. Według księdza Szulczyńskiego mieszkańcom tych regionów brakuje jedzenia i opału. Na koncie Caritas jest już kilkadziesiąt tysięcy euro, które zostaną przeznaczone na zakup drewna opałowego.