Trójka działaczy Związku Polaków na Białorusi, odsiadujących pięć dni aresztu, wyszła dziś rano na wolność.
Od poniedziałku w areszcie w Grodnie przebywali: przewodniczący Rady Naczelnej Andrzej Poczobut, wiceprezes Mieczysław Jaśkiewicz i rzecznik prasowy Igor Bancer.
ZOBACZ TAKŻE:
Powstaje Komitet Pomocy Polakom na Białorusi.
Trójka działaczy nieuznawanego przez białoruskie władze Związku Polaków została skazana za zorganizowanie i udział w nielegalnej demonstracji, która odbyła się 10 lutego w Grodnie. Tego dnia ponad 300 Polaków zgromadziło się przed tablicą upamiętniającą ofiary stalinizmu aby uczcić 70 rocznicę rozpoczęcia wywózek na Syberię. Jednocześnie nasi rodacy zaprotestowali przeciwko przejęciu przez milicję Domu Polskiego w Iwieńcu.
- _ W areszcie byliśmy traktowani standardowo _ - powiedział Polskiemu Radiu rzecznik organizacji Igor Bancer. Trójka działaczy ZPB, którzy pięć dni spędzili w celi twierdzi, że ich aresztowanie było niezgodne z prawem. - _ To jeden z elementów represji władz wobec członków naszej organizacji _ - uważa prezes związku Andżelika Borys.