Rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski podkreśla, że CBŚ koncentrował się przede wszystkim na grupach specjalizujących się w przestępczości narkotykowej i gospodarczej. Funkcjonariusze CBŚ zatrzymali w zeszłym roku prawie 3 tysiące 600 osób. Prokuratura postawiła w tych sprawach ponad 17 tysięcy zarzutów karnych dla ponad 5 tysięcy 300 podejrzanych
Sokołowski uważa, że Polska jest coraz bezpieczniejszym krajem. Wprawdzie działa tu wiele gangów, ale są to grupy w większości lokalne i nie tak silne jak działające w latach dziewięćdziesiątych gangi pruszkowski i wołomiński. Zatrzymywani w ostatnim czasie członkowie tak zwanego "młodego Pruszkowa" czy "młodego Wołomina" to przestępcy, którzy będą odpowiadać za przestępstwa popełnione w końcu lat dziewięćdziesiątych.
Nowym zjawiskiem w polskiej przestępczości jest swoista specjalizacja obywateli Wietnamu w Polsce w hodowli marihuany. Sokołowski podkreśla, że większość zlikwidowanych w zeszłym roku plantacji konopi indyjskich była prowadzona przez Wietnamczyków. Wcześniej marihuana była importowana przez przestępców gównie z Holandii. Działania policji utrudnia fakt, że środowisko Wietnamczyków mieszkających w Polsce jest bardzo hermetyczne.
Większość zorganizowanych grup przestępczych działających w Polsce to grupy krajowe. Jedynie 36 badanych przez policję było międzynarodowymi ganami, 7 rosyjskojęzycznymi, 3 były grupami cudzoziemców.