Posłanka wczoraj wieczorem zgłosiła sprawę na policję. Do wyjaśniania tej sprawy zaangażowano specjalną grupę przeciwdziałania cyberprzestępczości działającą w wydziale kryminalnym Komendy Głównej Policji.
Funkcjonariusze sprawdzają dwie hipotezy. Pierwsza wersja zakłada, że ktoś nieuprawniony mógł mieć dostęp do skrzynki e-mail posłanki. Druga, że za pomocą oprogramowania hakerskiego stworzono bliźniaczą skrzynkę i podszyto się pod działaczkę PiS.
Policja zabezpiecza obecnie dowody. Ustala adres IP i serwera, z którego został wysłany komunikat. Funkcjonariusze przyznają, że podobne sprawy są bardzo trudne. Przestępstwa internetowe są często dziełem osób, które mają sporą wiedzę informatyczną. Niemniej jednak policjantom niejednokrotnie udaje się zatrzymać internetowych oszustów.
Włamanie się do czyjejś skrzynki internetowej jest przestępstwem. Grozi za nie nawet kilka lat więzienia.
Informacyjna Agencja Radiowa