Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Politycy - afera hazardowa

0
Podziel się:

Nie milkną komentarze po prezentacji w Sejmie raportu końcowego z prac komisji hazardowej. Szef komisji Mirosław Sekuła przedstawił posłom raport, według którego w aferze nie brali udziału politycy Platformy Obywatelskiej.

Jarosław Gowin z Platformy uważa, że dokument pokazał, iż nie można mówić o aferze hazardowej, lecz o aferach hazardowych w kolejnych kadencjach Sejmu. Przez cały czas przedstawiciele tej branży chcieli wykorzystywać niektórych polityków do przeforsowania swoich interesów. W tej kadencji padło na PO - mówi poseł Gowin.
Z taką opinią nie zgadza się Prawo i Sprawiedliwość. Wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński podkreśla, że za aferę hazardową są odpowiedzialni politycy Platformy, a komisja do zbadania afery powinna dalej działać. Zdaniem Kuchcińskiego, sprawami posłów zamieszanych w tę sprawę powinna zająć się też prokuratura.
Raport Sekuły krytykuje członek komisji śledczej, Bartosz Arłukowicz z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Podkreśla, że dowody na winę niektórych polityków zawarł w swoim projekcie raportu. Jego zdaniem, w raporcie Mirosława Sekuły możemy przeczytać, że afery nie było. W opinii Arłukowicza, taką tezę może wygłosić albo ktoś, kto nie zapoznał się ze sprawą, albo ktoś, kto próbuje się bronić.
Część sejmowej debaty nad raportem komisji miała charakter niejawny. Było to związane z tajnymi załącznikami do zdania odrębnego, jakie do raportu zgłosili posłowie PiS - Beata Kempa i Andrzej Dera. Marszałkowi Sejmu nie udało się uzyskać zgody Prokuratora Generalnego na odtajnienie tych dokumentów.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)