Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Politycy zapewniają o poparciu dla kandydatury Jerzego Buzka na szefa PE

0
Podziel się:

Politycy różnią się w ocenie decyzji premiera o przeniesieniu na Wawel części obchodów rocznicy 4 czerwca. Donald Tusk uważa, że wobec zapowiadanych demonstracji związkowców w Gdańsku, nie można zapewnić spokoju i bezpieczeństwa zaproszonym przedstawicielom państw europejskich. Z tego powodu polityczna część obchodów odbędzie się w Krakowie.

Zdaniem polityka Prawa i Sprawiedliwości Joachima Brudzińskiego, takie wytłumaczenie premiera jest zupełnie nieuzasadnione. Według niego, argument o braku możliwości zapewnienia bezpieczeństwa jest tylko wymówką.

Decyzji premiera broni Zbigniew Chlebowski z Platformy Obywatelskiej. Jego zdaniem, decyzja ta, choć trudna, pozwoli na uniknięcie sytuacji, które mogłyby skompromitować Polskę w oczach zagranicznych polityków.

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło jest niezadowolony, że obchody tak ważnej rocznicy stały się przyczyną sporu politycznego. Jak podkreśla, choć wybory w 1989 roku nie do końca były wolne, to jednak ta rocznica jest dla Polski ważna i powinna być obchodzona w zgodzie.

Prezydent Lech Kaczyński zapowiedział, że rocznicę wyborów uczci w Gdańsku. Podkreślił, że jako głowa państwa ma obowiązek uczestniczyć w obchodach 4 czerwca, by oddać cześć największemu ruchowi społecznemu w historii Polski, jakim była "Solidarność".

Politycy zapewniają o poparciu dla kandydatury Jerzego Buzka na szefa Parlamentu Europejskiego.

Część z nich zaczyna jednak wątpić w szanse byłego premiera na objęcie prestiżowego stanowiska w Unii Europejskiej. Powodem jest wypowiedź włoskiego premiera Silvio Berlusconiego, który jest niemal pewien, że po czerwcowych wyborach przewodniczącym przyszłego Parlamentu Europejskiego będzie włoski eurodeputowany Mario Mauro.

Zbigniew Chlebowski uważa, że Jerzy Buzek nadal ma szansę na objęcie tego stanowiska, Przede wszystkim jednak trzeba poczekać na wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego.

Joachim Brudziński podkreśla, że polscy europarlamentarzyści popierają kandydaturę Buzka. Uważa jednak, że jego szanse maleją z powodu niewielkiej skuteczności polityków PO. Podobnie sądzi Aleksander Szczygło, który przypomina, że bez włoskiego poparcia trudno będzie Buzkowi zostać przewodniczącym Parlamentu.

Silvio Berlusconi pokłada duże nadzieje w rokowaniach, jakie na temat kandydatury włoskiego polityka prowadzi z Polską. W zamian za akceptację Mario Mauro przez Polskę jest gotów poprzeć kandydaturę Włodzimierza Cimoszewicza na sekretarza generalnego Rady Europy.

Politycy niepokoją się o napięte relacje Polski i Litwy. Zakończone wczoraj dwudniowe obrady Zgromadzenia Parlamentarnego Polski i Litwy zakończyły się bez przyjęcia dokumentu końcowego. W 15-letniej historii Traktatu o Przyjaznych Stosunkach i Dobrosąsiedzkiej Współpracy zdarzyło się to po raz pierwszy.

Zbigniew Chlebowski uważa, że stosunki polsko-litewskie ulegają pogorszeniu. Świadczą o tym problemy dwóch Polaków posiadających Kartę Polaka, którzy zostali wybrani do litewskiego parlamentu. Kwestią sporną są również prawa mniejszości polskiej na Litwie.

Również Joachim Brudziński dostrzega pogorszenie polsko-litewskich relacji. Ma jednak nadzieję, że współpraca prezydentów Polski i Litwy ułatwi zażegnanie konfliktu. Także Aleksander Szczygło ma nadzieję na zmianę stanowiska Litwy w sprawie sytuacji Polaków mieszkających w tym kraju.

Podczas obrad Zgromadzenia Parlamentarnego Polski i Litwy największe kontrowersje budziły sprawy oświaty, możliwości kształcenia w języku narodowym i ochrony dziedzictwa mniejszości narodowych w Polsce i na Litwie. Reaktywowano zespół roboczy do rozpoznania konkretnych spraw, które zgłaszała strona polska i litewska.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)