Od trzech dni grupa ponad 50 polskich ratowników pomaga w akcji ratowniczej na Haiti. Wczoraj Polacy przeszukali między innymi teren byłego kampusu uniwersyteckiego. W akcji zostały wykorzystane specjalnie wyszkolone psy ratownicze.
Rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak poinformował, że prace były konieczne ze względu na informację, że pod gruzami są żywe osoby. Te porzypuszczenia nie zostały jednak potwierdzone.
Ratownicy zostali też poproszeni o wydobycie z gruzów osób, na uratowanie których była spora szansa. Niestety osoby te zmarły, zanim zostały wydobyte.
Ratownicy zgodnie z planem wrócą do Polski w sobotę. Natomiast dziś po południu z lotniska Okęcie powinien odlecieć samolot z pomocą humanitarną na Haiti. Transport organizuje Kancelaria Prezydenta.
Rządowy Tupolew zawiezie na Karaiby cztery tony darów, zebranych przez Caritas i pochodzących z magazynów wojska oraz szpital polowy Polskiej Misji Medycznej. Na Haiti trafi też pomoc od Zakonu Maltańskiego.
