Zdaniem profesora Bartoszewskiego, nie jest realizowane przesłanie Jana Pawła II "Nie ma solidarności bez miłości". "Dziś nie ma ani solidarności, ani miłości. Podziały są wielkie, rowy głębokie. Niektórzy politycy gotowi byliby Polskę zniszczyć, jeśli nie będzie to Polska pana Iksa" - mówi rozmówca gazety przypominając, że żołnierze AK czy BCh ginęli za państwo polskie, nie za jedną partię. "Nie krzyczeli "Polska, Polska!", nie uważali się za jedynych patriotów, ale swoim działaniem, często życiem, dawali świadectwo miłości ojczyzny".
Władysław Bartoszewski wspomina też audiencję u Jana Pawła II w roku 2001. Czekał dość długo przed papieskim gabinetem, gdy nagle drzwi się otworzyły i wyszedł z nich premier Federacji Rosyjskiej Michaił Kasjanow z towarzyszącymi osobami. Gdy Bartoszewski wszedł, powiedział: "Ojcze Święty, Ruscy już wyszli, możemy rozmawiać bez przeszkód". Papież się roześmiał.
Cały wywiad w dzienniku "Polska The Times".
"Polska The Times" 02 05/Siekaj/nyg