Konflikt dotyczy przede wszystkim obsady polskiej ambasady przy ONZ, na którą apetyt ma Fotyga. MSZ ma jednak inne plany. Jak dowiedziała się "Polska", jego kandydatem na tę placówkę jest Witold Sobków, dyrektor polityczny w ministerstwie.
Jak pisze gazeta, jeśli Fotyga nie otrzyma stanowiska ambasadora w Nowym Jorku, to prezydent chciałby przynajmniej, by dostała solidną rekompensatę, a także by kandydat był uzgodniony i zaakceptowany przez obie strony. Ale z jednym i z drugim może być problem, bowiem propozycje ministerstwa mogą się okazać niewystarczające dla Lecha Kaczyńskiego. "Polska" zwraca też uwagę, że do obsadzenia jest więcej ważnych placówek, na przykład w Bagdadzie, Kabulu czy Kairze. Więcej o konflikcie na linii MSZ - prezydent w dzienniku "Polska".
"Polska"/IAR adb/Siekaj