Piotr Łukaszewicz nie chce oceniać, co wydarzyło się między generałem Błasikiem a kapitanem Protasiukiem przed lotem do Smoleńska. "Tak naprawdę dysponujemy zapisem wideo bez dźwięku - trudno więc jednoznacznie rozstrzygnąć, w jaki sposób ze sobą rozmawiali" - mówi "Polsce".
Były szef oddziału szkolenia lotniczego dowództwa sił powietrznych przyznaje zarazem, że na pewno bezpośrednio przed lotem nie powinny mieć miejsca naładowane emocjami rozmowy prowadzone podniesionym tonem. Dodaje, że takie sytuacje, które mogą prowadzić do rozchwiania emocji pilotów, mają wpływ na bezpieczeństwo lotu. Mogą zaburzać zdolność do spokojnej, chłodnej analizy sytuacji, racjonalnego podejmowania decyzji. Jego zdaniem, gdy podejmuje się krytyczne decyzje pod wpływem emocji, są one obarczone dużym ryzykiem błędu, co rodzi bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa lotu.
Wywiad z pułkownikiem Łukaszewiczem - w dzienniku "Polska".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Polska"/kry/dabr