Europoseł PiS Jacek Kurski, który jeszcze w październiku opowiadał dziennikarzom o scenie w brukselskim hotelu i propozycji, jaką składała mu prostytutka, dziś nie chce komentować tamtego wydarzenia. Do tego, że był szantażowany przyznaje się, zastrzegając anonimowość jeden z posłów PO. Przestępstwa miał dopuścić się człowiek, który był luźno związany z jego partią. Poseł odmówił i nigdy więcej szantażysty nie zobaczył.
Jarosław Gowin opowiada o przypadku, kiedy ważnego polityka Platformy usiłował szantażować inny polityk tego samego ugrupowania. Groził, że wciągnie go w aferę, w której sam był oskarżony. Nikt w partii nie potraktował tego poważnie - mówi Jarosław Gowin.
Rzecznik rządu Paweł Graś wspomina o przypadku, kiedy to jeden z parlamentarzystów małopolskich był nagrywany przy okazji kampanii wyborczej. Chodziło o nieprawidłowości przy rozliczeniach finansowych dotyczących kampanii wyborczej. Ale próba szantażu się nie powiodła. Szczegóły w dzienniku "Polska".
Informacyjna Agencja Radiowa/Polska/łp/MagM