Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Polska" - szantaż - politycy

0
Podziel się:

Dziennik "Polska" pisze, że szantaż osób publicznych i majętnych staje się popularnym zarobkiem dla grup przestępczych, a sprawa senatora Krzysztofa Piesiewicza nie jest jedyną. Posłowie, z którymi rozmawiała gazeta, twierdzą, że zdarzają się polityczne zlecenia szantażu konkretnych osób.

Europoseł PiS Jacek Kurski, który jeszcze w październiku opowiadał dziennikarzom o scenie w brukselskim hotelu i propozycji, jaką składała mu prostytutka, dziś nie chce komentować tamtego wydarzenia. Do tego, że był szantażowany przyznaje się, zastrzegając anonimowość jeden z posłów PO. Przestępstwa miał dopuścić się człowiek, który był luźno związany z jego partią. Poseł odmówił i nigdy więcej szantażysty nie zobaczył.
Jarosław Gowin opowiada o przypadku, kiedy ważnego polityka Platformy usiłował szantażować inny polityk tego samego ugrupowania. Groził, że wciągnie go w aferę, w której sam był oskarżony. Nikt w partii nie potraktował tego poważnie - mówi Jarosław Gowin.
Rzecznik rządu Paweł Graś wspomina o przypadku, kiedy to jeden z parlamentarzystów małopolskich był nagrywany przy okazji kampanii wyborczej. Chodziło o nieprawidłowości przy rozliczeniach finansowych dotyczących kampanii wyborczej. Ale próba szantażu się nie powiodła. Szczegóły w dzienniku "Polska".

Informacyjna Agencja Radiowa/Polska/łp/MagM

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)