Andrzej Przewoźnik powiedział, że na razie prowadzone są prace poszukiwawczo-ekshumacyjne w okolicach Bykowni, gdzie znajdują się groby ofiar NKWD. W okolicy miasta znajduje się ponad 200 masowych grobów. Pochowano w nich prawdopodobnie 5-6 tysięcy osób.
Część mogił kryje szczątki polskich obywateli zamordowanych w latach 1937-1940. Według Andrzeja Przewoźnika, w Bykowni pochowano Polaków aresztowanych po wkroczeniu Armii Czerwonej do Polski we wrześniu 1939 roku i rozstrzelanych wiosną 1940 roku. W tej samej okolicy znajdują się groby Polaków będących obywatelami Związku Radzieckiego, zamordowanych w latach "wielkiej czystki" w 1937 roku.
Na razie odnaleziono 17 zbiorowych mogił, w których znajdują się ciała Polaków. Jak powiedział IAR Andrzej Przewoźnik, część grobów została zniszczona w latach 70-tych ubiegłego stulecia, gdy władze sowieckie próbowały zatrzeć ślady zbrodni. Na polecenie ministerstwa spraw wewnętrznych ZSRR wojsko usunęło część ciał z mogił. Zdaniem Przewoźnika, uczyniono to na tyle nieudolnie, że pozostały ślady, które pozwalają na identyfikację ofiar.