Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Polska" o leczeniu nadciśnienia

0
Podziel się:

Dziennik "Polska" ostrzega, że pacjentów cierpiących na ciężkie nadciśnienie tętnicze czeka od nowego roku gehenna.

Narodowy Fundusz Zdrowia zdecydował, że ich leczeniem nie będą mogli się zajmować - jak do tej pory - kardiolodzy czy interniści, ale lekarze hipertensjolodzy. Problem w tym, że w całej Polsce takich specjalistów jest około stu, a chorych na ciężkie nadciśnienie tętnicze - tysiące. Pacjentów czekają więc nie tylko kolejki, ale i leczenie daleko od domu.
Na nadciśnienie choruje w Polsce około 8 milionów osób. Pacjenci oblegają więc lekarzy rodzinnych, a co roku kilka tysięcy z nich z powikłaniami trafia do szpitala. Lubelski NFZ wyliczył, że w całym województwie, gdzie jest dwóch hipertensjologów, a sześciu w trakcie specjalizacji, wyśrubowane warunki spełni tylko sześć oddziałów. I one będą musiały przejąć leczenie wszystkich pacjentów z nadciśnieniem, którzy do tej pory trafiali do prawie stu oddziałów w województwie. Podobna sytuacja jest w innych regionach - alarmuje dzienik "Polska".
Przeciw zaplanowanym na nowy rok zmianom, które uderzą w ciężko chorych, protestowali lekarze w całej Polsce. Narodowy Fundusz Zdrowia był jednak nieugięty. "Leczenie ciężkiego nadciśnienia tętniczego powinno odbywać się w wysokospecjalistycznych ośrodkach" - oświadczyła rzeczniczka Funduszu Edyta Grabowska-Woźniak.

"Polska"/IAR/Siekaj/dabr

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)