Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Polska" o zarzutach dla Mieczysława W.

0
Podziel się:

Minister w Kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy, Mieczysław W., żądał miliona złotych od dwóch biznesmenów ze Rzgowa koło Łodzi - napisał dziennik "Polska" informując, że prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko byłemu ministrowi.

Proces ma się zacząć za tydzień w łódzkim sądzie okręgowym. Na ławie oskarżonych zasiądzie obok Mieczysława W. znany łódzki adwokat Jerzy P., który miał zorganizować spotkanie ministra z biznesmenami.
Andrzej i Zbigniew Gałkiewiczowie mieli problem z legalizacją dwóch hal targowych, które uznano za samowolę budowlaną. Ze sprawą nie poradził sobie Jerzy P., który doradził Gałkiewiczom, aby skontaktowali się z Mieczysławem W. Ten powołując się na swoje układy miał obiecać, że załatwi sprawę jednej hali w ciągu miesiąca. W zamian miał żądać miliona złotych. Po kilku tygodniach Jerzy P. zasugerował Andrzejowi Gałkiewiczowi, aby zapłacił W. 50 tysięcy złotych za jego starania. Biznesmen odmówił, gdyż nie widział żadnych efektów działań ministra. Gałkiewiczowie nie zgodzili się też na wypłacanie Mieczysławowi W. stałej pensji w wysokości 10-15 tysięcy złotych. W 2003 roku biznesmeni zerwali kontakty z byłym ministrem i zawiadomili Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

"Polska" 11 05/Siekaj/nyg.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)