Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Polska" Przełom w sprawie dokrora G.

0
Podziel się:

Pozyskanie Bartosza Arłukowicza przez PO nie przełoży się na głosy dla tej partii. To był majstersztyk polityczny, pokaz kunsztu taktycznego Tuska, ale on nie zastąpi pokazania programu wyborczego, rzetelnego rozliczenia się - uważa Paweł Śpiewak. Wywiad z socjologiem zamieszcza dziennik "Polska".

Zdaniem socjologa Donald Tusk jednym strzałem utrafił trzy cele. Po pierwsze, Arłukowicz jest wzmocnieniem ze względu na swoją bardzo mocną już pozycję społeczną. Po drugie, jest to strzał w SLD - Tusk wyciągnął jednego z najpoważniejszych ludzi tej partii. A dodatkowo to jest też pokazanie władzom szczecińskiej PO, w której ewidentnie były jakieś problemy, gdzie jest ich miejsce w szeregu.
Według Pawła Śpiewaka przyciągnięcie Arłukowicza to element planu politycznego Tuska mającego na celu uniemożliwienie SLD traktowania przyszłych negocjacji koalicyjnych jako podziału łupów.
Rozmowa z Pawłem Śpiewakiem - w dzienniku "Polska".

Informacyjna Agencja Radiowa IAR/"Polska"/kl/kry

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)