Zbigniew Ziobro w swoim wystąpieniu apelował do Jarosława Kaczyńskiego o współdziałanie w istotnych dziedzinach, między innymi, w sprawie zablokowania budowy elektrowni jądrowej w Polsce. Według niego, rząd Donalda Tuska planuje zbudować dwie elektrownie jądrowe za sumę 100 miliardów złotych. Zapewniał, że możemy postawić na rozwój własnej energetyki opartej na gazie łupkowym.
Prezes Ziobro przekonywał, że Solidarna Polska zwycięży w nadchodzących wyborach w 2015 roku. Mówił, że celem w polityce jest odnieść sukces, wygrać wybory i zmieniać świat na lepsze. Zbigniew Ziobro podkreślał, że alternatywą dla rządzącej koalicji zdominowanej przez PO jest silna koalicja zdominowana przez prawicę.
Wiceprezes Solidarnej Polski Jarosław Kurski zapewniał, że ugrupowanie jest alternatywą dla rządów Platformy Obywatelskiej. Zaznaczył, że nie godzi się na "bezalternatywność" rządów Platformy i monopol Prawa i Sprawiedliwości. Według niego, monopol PiS-u był niszczący bo nie pozwalał prawicy wygrywać wyborów.
Członkowie Rady Politycznej krytykowali działania rządu w wielu dziedzinach.
IAR
