Według dziennika, Kaczyński w ostatnim czasie zarówno usilnie próbuje przekierować zainteresowanie swojej partii ze śledztwa smoleńskiego na inne problemy, troski zwykłych Polaków, jak i zmienia język oraz ton swoich wypowiedzi.
Eksperci, na których powołuje się "Polska The Times" są zgodni, że jeśli ceny wciąż będą rosnąć, to właśnie drożyzna i kieszenie zwykłych Polaków wysuną się na temat numer jeden kampanii przed jesiennymi wyborami do parlamentu, wypierając już całkowicie z pola zainteresowania Polaków tragedię smoleńską.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/"Nasz Dziennik"/kl/dyd