Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem. Polski konwój był na patrolu, gdy pod jednym z rosomaków eksplodowała mina-pułapka. Po wybuchu kolumna została jeszcze ostrzelana przez nieznanych napastników. Kierowca pojazdu, starszy szeregowy Mariusz M. ma złamane prawe i lewe podudzie. Zaraz po ostrzale rannego żołnierza przetransportowano śmigłowcem do wojskowego szpitala w amerykańskiej bazy w Bagram.
Wszystko działo się około 20 kilometrów od Ghazni, miasta w którym polscy żołnierze mają swoją główną bazę w Afganistanie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.