Pacjenci oddychają przy pomocy respiratorów, ich stan jest ciężki, ale stabilny. Natomiast, jak poinformował Mariusz Nowak, dyrektor szpitala, w przypadku pozostałych dwudziestu poszkodowanych można powiedzieć, że wstępne rokowania są pomyślne.
Jak dodał Nowak, pacjenci korzystają z zabiegów w komorach hiperbarycznych, trwa także hodowla tkanek, które będą wykorzystywane do przeszczepów w dalszym toku leczenia górników. Z uwagi na zagrożenie epidemiologiczne nadal ograniczone są ich kontakty z rodzinami.
Przypomnijmy, w wyniku pożaru metanu w Kopalni Wujek-Śląsk w Rudzie Śląskiej zginęło 12 górników, 6 zmarło w szpitalach, a kilkudziesięciu zostało rannych.