Portugalskie media zauważają, że na ostatniej konferencji prasowej przed meczem trener kadry Paulo Bento dał prawdziwy pokaz siły. Gdy hiszpańscy dziennikarze zadawali mu pytania w swoim języku, selekcjoner - mimo że wszystko rozumiał i jak większość Portugalczyków dobrze mówi po hiszpańsku - odpowiadał po portugalsku. "Wszyscy świetnie zrozumieli tę wiadomość: może i przeciwnikiem jest Hiszpania, ale to portugalski moment" - pisze w relacji korespondent Jornal I. W mediach wyraźnie da się wyczuć coraz silniejszą dumę z kadry i prawdziwą wiarę w to, że jest ona w stanie pokonać utytułowanego przeciwnika i zagrać w finale.
Wsparcie dla drużyny widać na każdym kroku. Na budynkach, w barach i na ulicach z każdym meczem przybywa narodowych flag a okolicznościowe szaliki i koszulki z wizerunkiem Cristiano Ronaldo rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. Jeszcze trzy tygodnie temu zaledwie niespełna co trzeci Portugalczyk wierzył, że reprezentacja może dojść do finału. Teraz w internetowych sondach takiego zdania jest nawet trzy czwarte respondentów.
Informacyjna Agencja Radiowa