Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Porwany w Pakistanie Polak apeluje o uwolnienie z więzień talibów

0
Podziel się:

Ma to być cena za jego uwolnienie. Oświadczenie polskiego inżyniera i jego zdjęcie pojawiły się na internetowych stronach pakistańskich mediów. Wkrótce potem okazało się, że istnieje też taśma z nagraniem całego oświadczenia po polsku i angielsku.

Na trwającym zaledwie minutę filmie widać, że Polak jest ubrany w tradycyjny pasztuński strój. W jego kierunku wycelowana jest lufa karabinu, a za nim widać kamienny mur. Polski inżynier mówi, że jest wśród talibów i czuje się dobrze. "Oni również chcą być wolni. Dlatego proszę wszystkich, którzy mnie słuchają i oglądają, aby wywrzeć naciski na pakistański rząd, aby ich uwolnili. Wtedy również ja będę wolny" - mówi w nagraniu polskim inżynier.

Nagranie wyemitowała między innymi pakistańska telewizja AAJ. Szef biura stacji w Peszawarze Fakhar Kakahel powiedział TVPInfo, że gdy sporządzano nagranie, Polak był zdrowy, ubrany w tradycyjny, lokalny strój. Od tygodni nie golił się, zatem miał wyraźny zarost. Za nim stało dwóch uzbrojonych ludzi, Polak siedział na posłaniu. Nagranie nakręcono na otwartym powietrzu.

Kakahel dodał, że to z nim skontaktowali się talibowie, którzy powiedzieli, że mają ważną wiadomość. Nagrania dokonał jeden z reporterów telewizji. "Miał zasłonięte oczy, zabrali go samochodem z domu nad ranem, jechali około ośmiu godzin. Gdy dojechali, odsłonili mu oczy. Był gdzieś na pograniczu pakistańsko-afgańskim" - powiedział szef biura stacji w Peszawarze.

Po kolejnych kilku godzinach w to samo miejsce dwóch mężczyzn przywiozło porwanego Polaka. Jak mówi Kakahel, polski inżynier nie był skuty, nie było widać żadnych ran. Ponadto porywacze podkreślali, że nie zrobili tego dla okupu.

Pracujący dla Geofizyki Kraków inżynier został porwany dwa tygodnie temu niedaleko polskiego obozowiska oddalonego o 80 kilometrów od Islamabadu w dystrykcie Atok.

Tożsamość Polaka została już potwierdzona przez jego współpracowników. Taśmę nagrano co najmniej 4 dni temu, bo wtedy miała ją wyemitować prywatna pakistańska telewizja AAJ.

Rząd w Islamabadzie nie skomentował na razie żądań porywaczy. Większość miejscowych ekspertów uważa, że polskiego inżyniera uprowadzonego dla okupu, a żądania polityczne są po to, aby podbić stawkę za Polaka.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)