Przed godziną 8-mą rano policja dostała informację, że w Turowie skradziony został volkswagen T-4. Jego właściciel rozładowywał towar do sklepu, gdy zobaczył swoje odjeżdżające auto. W pościg ruszyły trzy radiowozy. Samochód uciekał jednak bardzo szybko, próbował zepchnąć pojazdy policyjne do rowu. Wtedy funkcjonariusze zaczęli strzelać w powietrze, kiedy to nie pomogło przestrzelili opony. Auto wpadło do rowu. Ranny kierowca trafił do szpitala.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.