Rząd poda założenia do budżetu na 2011 rok po oszacowaniu skutków powodzi. Może to potrwać jeszcze od kilku do kilkunastu dni - poinformował szef Zespołu Doradców Strategicznych premiera.
Minister Michał Boni wyjaśnił, że straty trzeba będzie wziąć pod uwagę przy opracowywaniu budżetu na przyszły rok, a nie ma jeszcze danych z kilku województw.
Wstępne założenia makroekonomiczne do budżetu na 2011 rok wskazują na wzrost gospodarczy na poziomie 3,5 proc. oraz inflację średnioroczną na poziomie 2,3 proc.
Minister Boni dodał, że Polska obecnie jest w toku dokonywania wielu zmian i nie obawia się kar za brak reformy finansów publicznych. Zwrócił uwagę na wprowadzenie rozwiązań dotyczących emerytur pomostowych, które mobilizuje do dłuższej aktywności zawodowej i ogranicza przechodzenie na wcześniejsze emerytury.
Minister zapewnił, że rząd pracuje nad ustawą o regule wydatkowej, która zdyscyplinuje budżet. Dodał, że Polska ma wyniki gospodarcze lepsze niż wiele krajów.
Plan obniżania deficytu finansów publicznych rząd ma przedstawić w lipcu.
