Wiadomo, że wykorzystywały go polskie firmy. W tej sprawie zatrzymano 8 osób, w tym właściciela fabryki produkującej trefny susz.
Prokuratorzy badają dokumenty firmy i sprawdzają, czy mogło dojść do eksportu produktu i jaka ilość suszu mogła trafić za granicę. Jest to o tyle trudne, że firma produkowała proszek już po zamknięciu działalności. Dodatkowo część dokumentacji jest sfałszowana. W jednym przypadku susz wysłany za granicę wrócił.
W zakładzie prokuratura zabezpieczyła znaczne ilości produktu, ale jeszcze nie są znane wyniki jego badań.
IAR