W przemówieniu na konwencji, inaugurującej kampanię wyborczą koalicji SLD-UP do europarlamentu, przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej powiedział, że jego partia jest alternatywą dla rządu. Jego zdaniem, dla Platformy Obywatelskiej liczą się tylko sondaże. Napieralski zarzucił Platformie, że nic nie robi mimo wielu obietnic. Przypomniał, że w programie PO były setki kilometrów autostrad, a do tej pory nie udało się wybudować odcinka autostrady A2 z Łodzi do Warszawy. Jego zdaniem, zamiast obiecanego wzmocnienia pozycji Polski na arenie międzynarodowej, mamy kłótnie i spory. Szef Sojuszu ironizował, że gdyby w Polsce wprowadzono obiecaną przez Donalda Tuska "drugą Irlandię", mielibyśmy kryzys gospodarczy, jak mieszkańcy Zielonej Wyspy.
W spotkaniu bierze udział ponad tysiąc delegatów z całego kraju oraz zagraniczni goście. Głos ma zabrać między innymi szef Partii Europejskich Socjalistów, były premier Danii Poul Nyrup Rasmussen.
