Jej trasa wiodła z placu Adama Mickiewicza, ulicą święty Marcin i aleją Marcinkowskiego. Zakończyła się wiecem na placu Wolności.
Demonstranci podkreślali swoje poparcie dla idei zakończonych właśnie poznańskich Dni Równości i Tolerancji. Wśród uczestników przeważali młodzi ludzie, można było zauważyć grupę gości z zagranicy.
Manifestacje ochraniało prawie czterystu policjantów. Przeciwnicy marszu ustawili się w kilku lub kilkudziesięcioosobowych grupach wzdłuż trasy demonstracji. Rzecznik poznańskiej policji Zbigniew Paszkiewicz poinformował, że zatrzymano cztery osoby za wznoszenie obelżywych okrzyków. W zabezpieczeniu Marszu Równości wzięli udział, miedzy innymi, policjanci na koniach oraz funkcjonariusze z psami. Manifestacje stale konwojowało kilkanaście policyjnych radiowozów.
Już po zakończeniu Marszu Równości doszło do incydentu. Kilkuosobową grupę wracających z manifestacji członków Federacji Młodych Socjaldemokratów pobili przeciwnicy marszu.
Interweniowała policja, poszkodowani zostali przesłuchani. Rzecznik poznańskiej policji Zbigniew Paszkiewicz zapowiada, że sprawa będzie miała ciąg dalszy.