Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PR1-Saryusz-Wolski-strefa euro

0
Podziel się:

Europoseł Jacek Saryusz-Wolski ma nadzieję, że na najbliższym szczycie Unia Europejska znajdzie sposób na "odbicie się od dna kryzysu". Podczas szczytu w Brukseli 8 i 9 grudnia Polska ma zaproponować rozwiązania, które mają zmienić funkcjonowanie strefy euro.

Jacek Saryusz-Wolski mówił w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że konieczne będą reformy unijnych traktatów. Chodzi o kontrolę nad zbytnim zadłużeniem - nie będzie ono mogło przekraczać 60 procent PKB, a deficyt budżetowy nie będzie mógł być wyższy niż 3 procent PKB. Europoseł tłumaczył, że chodzi o to, by żadne państwo nie zapożyczało się nadmiernie kosztem innego członka Unii.
Zdaniem gościa Programu I, takie zmiany są w naszym interesie. Jacek Saryusz-Wolski uważa, że mogą one być na początku trudne, ale docelowo są konieczne. Jak tłumaczy, jeżeli nie będzie "kontroli niezdrowych długów", nasza gospodarka będzie w coraz gorszej kondycji.
W opinii deputowanego, wejść do eurolandu powinniśmy dopiero wtedy gdy nasza gospodarka będzie w dobrej kondycji. Saryusz-Wolski nie ma wątpliwości, że to nastąpi. Tłumaczył, że zobowiązaliśmy się do tego głosując na "tak" w referendum konstytucyjnym, a potem ratyfikując traktat lizboński.
Europoseł uważa, że Polska powinna współdecydować o kształcie strefy euro jeszcze przed wstąpieniem do niej, co postuluje także rząd. Jak mówił, konsultacje będą przeprowadzane bez Polski, Unia umebluje za nas dom, do którego my się potem wprowadzimy.
Na szczycie w Brukseli polska prezydencja będzie postulowała między innymi: wzmocnienie pozycji Europejskiego Banku Centralnego, Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, a także zapis mówiący o tym, że państwa członkowskie będące poza strefą euro, są w pełni i o czasie informowane o przygotowaniach szczytów euro.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)