Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pracodawcy i związkowcy - płaca minimalna

0
Podziel się:

Rada Ministrów ma określić jutro wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2011 roku. Ustawowy termin określenia płacy minimalnej minął 15 września.

Za zgodą partnerów społecznych został on wydłużony do 29 września, ale nie został przez rząd dotrzymany. Zarówno pracodawcy, jak i związkowcy wyrażają zdziwienie, że rząd nie dotrzymuje ustalonych terminów.
Jak zaznaczył reprezentujący pracodawców RP Adam Ambrozik, im wcześniej zostaje ogłoszona wysokośc płacy minimalnej, tym lepiej dla gospodarki. Pracodawcy muszą bowiem przygotować biznesplany czy strategie kosztowe. Zniecierpliwiony jest także Andrzej Arendarski z Krajowej Izby Gospodarczej.
Komisja trójstronna do spraw społeczno-gospodarczych ustaliła wcześniej, że minimalne wynagrodzenie wyniesie w przyszłym roku 1408 złotych. Premier Donald Tusk i minister finansów Jacek Rostowski chcieli jednak oszacować skutki finansowe dla budżetu państwa wynikające z ewentualnego podwyższenia kwoty minimalnej.
Pracodawcy i związkowcy wyrażają zdziwienie, że nie dość, że rząd nie respektuje ustaleń komisji trójstronnej, to jeszcze nie dotrzymuje terminów. Według partnerów społecznych jest to kolejny przykład lekceważenia roli dialogu społecznego.Wiesława Taranowska z OPZZ podkreśla, że nie jest to w porządku wobec ludzi pracy. Zaznaczyła, że od minimalnego wynagrodzenia uzależniona jest wysokość różnych świadczeń.
Gdyby płaca minimalna wzrosła o 91 złotych czyli wzrosła do 1408 złotych, tak, jak ustaliła komisja trójstronna, byłoby to około 41 procent średniego wynagrodzenia.
Wicepremier Waldemar Pawlak proponował wcześniej, podczas obrad kopmisji trójstronnej, by poziom wzrostu płacy minimalnej zależał od koniunktury w gospodarce. Płaca minimalna według propozycji wicepremiera Pawlaka miałaby stanowić od 40 do 50 procent średniego wynagrodzenia.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)