Prasa podkreśla, że podopieczni Bogdana Wenty stawili opór swoim rywalom jedynie w pierwszej połowie. "Dziennik" pisze, że w drugiej partii meczu na parkiecie rządzili już tylko niesieni fantastycznym dopingiem 15-tysięcznej widowni gospodarze. Gazeta zwraca jednak uwagę, że mistrzostwa świata się dla nas nie skończyły, bowiem już w niedzielę zagramy z Danią o brąz.
Także "Gazeta Wyborcza" nie ukrywa, że Chorwaci nie dali naszym szczypiornistom żadnych szans i po prostu ich rozbili. "Gospodarze ewidentnie mieli z meczu frajdę, po każdym golu wzlatywali wyżej i szerzej się uśmiechali" - czytamy w gazecie, która jednak nie przekreśla dokonań biało-czerwonych. "Polacy przegrali z najbardziej utytułowaną drużyną globu ostatniej dekady. Przegrali, nie obronią srebra, ale ich misja się nie kończy" - pisze "Gazeta Wyborcza". Podkreśla, że jeśli piłkarze Wenty pokonają w niedzielę Danię, to sięgną po medal na drugim mundialu z rzędu, czego w polskim sporcie nie dokonała żadna drużyna.
Dziennik "Polska" uważa z kolei, że podczas półfinałowego meczu nie popisali się sędziowie. Polaków karali kartkami, a szczytem bezczelności było nieuznanie bramki Mariusza Jurasika, kiedy Polacy gonili mimo wszystko remis - oburza się gazeta.
"Rzeczpospolita" pisze natomiast, że niemożliwe nie zdarza się co dzień i tym razem Artur Siódmiak nie miał szansy zostać bohaterem, jak w meczu z Norwegią, gdy dał nam zwycięstwo w ostatnich sekundach spotkania. "Chorwaci grali znakomicie, Polacy średnio. Gospodarze wykorzystali każdą ich słabość." - zauważa "Rzeczpospolita".
"GW", Polska, "Rz", Dziennik/IAR adb/jędras
