Po spotkaniu z przedstawicielami ekstraklasy piłkarskiej Tusk oświadczył, że rząd będzie kontynuował walkę z chuligaństwem na stadionach.
Szef rządu zapowiedział, że wojewodowie będą zamykali stadiony, jeśli policja uzna, że nie ma gwarancji zapewnienia bezpieczeństwa w czasie meczu. Nie wykluczył, że takie decyzje będą podjęte już przed najbliższą kolejką ligową. Tusk powiedział, że na stadiony wrócą policjanci, którzy będą interweniować, jeśli ochrona nie będzie umiała poradzić sobie z chuliganami. Mecz zostanie wtedy przerwany, a stadion zamknięty.
Premier powiedział, że rząd oczekuje od klubów piłkarskich współpracy z policją w identyfikowaniu najgroźniejszych chuliganów, a także stworzenie jednolitego systemu identyfikacji kibiców. Dodał, że rząd jest gotowy pomagać klubom, ale tylko tym, które będą po jego stronie w walce z chuligaństwem. Zdaniem premiera, zorganizowane grupy chuliganów, których członkowie popełniają także przestępstwa kryminalne, przybierają charakter mafijny. Tusk zapewnił, że działania rządu nie są wymierzone przeciwko piłce nożnej, ale mają na celu ochronę obywateli i dobra publicznego.
